Bike Fitting - Mam Świetną Pozycję

czerwiec, 2014

Na zaproszenie Bogumiła Głuszkowskiego, znakomitego triathlonisty, trenera, menadżera i właściciela  klubu CITYZEN odwiedziliśmy  Poznań. Przez dwa dni, 17 i 18 czerwca,  ustawialiśmy grupę triathlonistów przygotowujących się pod okiem pana Bogumiła się do zawodów w Nicei.

Bogumil Gluszkowski


1 (103)Na mapie polskiego triathlonu nie często widnieją zawody na południu polski. Ale jak już się pojawią to bardzo konkretne. Zawodnicy startujący w tej serii muszą się zmierzyć z dystansem ¼ IM (0,95/45/10,55 km) w trzeciej edycji w Radkowie usytuowanie trasy u stóp gór Stołowych budziło sporo emocji. Pływanie wydawało się być najłatwiejsze jednak ilość osób na starcie zrobiła swoje i trzeba było się bardzo pilnować żeby nie zostać stratowanym przez rzesze zawodników. Jednak esencja była pętla kolarska, niezwykle wymagająca nawet dla dobrych kolarzy. Składała z dwóch rund, na której usytuowany był prawie dziesięciokilometrowy podjazd a całkowita suma przewyższeń przekroczyła 1000 m. Właśnie dla tego te zawody były okrzyknięte najtrudniejsza ćwiartką w Polsce. Ostatni etap biegowy, mimo że był poprowadzony po utwardzonej nawierzchni również nie należał do najłatwiejszych liczne pagórki pokonywane na sporym zmęczeniu sprawiały sporo problemu. Na starcie zjawiła się cała śmietanka polskiego triathlonu, wśród których najlepiej poradził sobie Marcin Ławicki, przed Mikołajem Luftem i Norbertem Giecewiczem w śród pań najszybsza była etatowa zwyciężczyni Małgorzata Szczerbińska. Nasz zawodnik Jakub Chryczyk po drobnych perturbacjach na finiszu ostatecznie zajął 14 miejsce i 5 w kategorii. Na koniec chciałbym podkreślić profesjonalne przygotowanie zawodów i mam nadzieję, że podobna atmosfero będzie za dwa tygodnie w Gołdapi gdzie również wystartujemy i zdamy relację.

Kuba Chryczyk


_18K8529„Moja przygoda z etapówkami MTB zaczęła się od Beskidy MTB Trophy, startowałem w 2007, 2008 i 2009 roku. Moje wspomnienia z tamtych edycji to nienajlepsza pogoda, błoto i dłuugie godziny spędzone w trudnych warunkach. Bogatszy o wrażenia z kilku innych etapówek z różnych stron świata postanowiłem w tym roku sprawdzić jak wygląda obecnie ściganie w uchodzącej za najtrudniejszą polskiej etapówce z bazą w Istebnej. Pojechałem, wystartowałem, ukończyłem – było super.

W Beskidach ogromne znaczenie ma pogoda. W tym roku, po wyjątkowej, bezśnieżnej zimie i braku intensywnych opadów w górach jest wyjątkowo sucho. Ku uciesze bikerów. Po pokonaniu kilkudzisięciu kilometrów prawie nie trzeba było myć roweru !!! To lubię. Wszystkie, nawet najtrudniejsze technicznie, kamieniste i korzeniaste single były przejezdne, oczywiście dla tych dysponujących odpowiednią techniką. Nie jeździłem w okolicach Istebnej od kilku lat i powrót na trochę zapomniane przeze mnie beskidzkie ścieżki był fajnym doświadczeniem. W okolicy przybyło co prawda szutrów i betonowych płyt na niektórych odcinkach, ale mimo to udało się orgom ułożyć ciekawą trasę pełną naprawdę wymagających fragmentów. Nie zabrakło świetnych zjazdów i ścieżek na jedno koło, chociażby kultowych agrafek z Jaworowego, ale również sztywnych długich podjazdów, weryfikujących siłę i przygotowanie kondycyjne. W moim przypadku nie obyło się bez kilkukrotnego butowania pod górę po krótkich, naprawdę stromych ściankach …

Zaskoczeniem była dla mnie ilość obcokrajowców, Polacy byli w zdecydowanej mniejszości, około 30 %. MTB Trophy przez lata zyskał w Europie opinię ciekawej czterodniówki MTB, na którą warto wybrać się nawet z odległych o wiele kilometrów miejsc na naszym kontynencie. Dobra organizacja i rozsądny poziom cen w porównaniu z innymi etapówkami w Europie jest tutaj nie bez znaczenia. Za rok pewnie też się skuszę …”


Z radością informujemy, że kolejny zawodnik będzie jeździł na rowerze czasowym Argon 18. Przemysław Szymanowski wybrał model E-116 , w rozmiarze L. Rower został wyposażony w grupę  Campagnolo Centaur, siodełko anatomiczne ISM Adamo oraz kierownicę 3T Aura Pro.

Zawodnik testował również w czasie fittingu kask firmy LAS.

Życzymy Przemkowi udanych startów.

Przemek Szymanowski 1 Przemek Szymanowski 2 Przemek Szymanowski 3


http://xtri.pl/sprzet/xtest-buty-triathlonowe-lake-tx312/


IMG_1011

fot. Michał Kuźma

Słowacka Jarna Klassika odbywająca się w tym samym miejscu, co słynny Tatry Tour, w końcu została przeze mnie uskuteczniona. Duża radość towarzyszyła wyjazdowi na ten dość chętnie odwiedzany przez rodzimych zawodników szosowych, ale i mtb. Nic dziwnego, bo na starcie spotkać można zawsze wysoko dysponowanych szosowców z Czech, Słowacji i Węgier. Nie inaczej było i w tym roku. Choć pogoda od rana raczej zmuszała do ubrania czegoś ciepłego, a wiatr nie zachęcał do rezygnacji z nogawek to jednak temperatura na starcie była wysoka. Sporo mocnym, znajomych twarzy z polskiego podwórka mtb i szosowego. Na liście startowej kilka solidnych nazwisk zagranicznych, w tym zwycięzca którejś wcześniejszej z edycji – Węgier Gabor Fejes czy zawsze dobrze dysponowany Petr Svaczyna z Czech. Punktualnie o 11 ruszyliśmy. Read more