W czasie prezentacji modeli Colnago często słyszymy uwagi, że ramy Colnago są ciężkie, a producent nie udostępnia szczegółowych danych dotyczących wagi.
Do ubiegłego sezonu firma ignorowała tego rodzaju komentarze twierdząc, że produkcja ultra lekkich ram (poniżej 1000 gramów) nie jest niczym uzasadniona. Rama jest najistotniejszym elementem roweru, decydującym o bezpieczeństwie kolarza. Technologia obróbki carbonu, którą dysponuje firma Colnago (dzięki współpracy z Ferrari była prekursorem w wykorzystaniu tego materiału do produkcji ram i widelców) pozwala na znaczne obniżenie wagi ram. Niestety kosztem ich wytrzymałości i trwałości. Jest to szczególnie ważne w Polsce, gdzie ramy tej klasy użytkuje się bardzo długo, a stan dróg jest fatalny.
Ernesto Colnago twierdzi, że jeżeli chce się zbudować lekki rower, to powinno się położyć nacisk na lekkie komponenty, szczególnie te, które nie mają bezpośredniego wpływu na bezpieczeństwo kolarza. Dla zawodników, (poza etapami górskimi) nie ma znaczenia czy rower waży 6900 czy 7200 gramów.
Natomiast dla tych, którzy chcą zbudować bardzo lekki rower, dostępna jest bogata oferta lekkich komponentów.
Presja rynku była widocznie tak silna, że Colnago zdecydował się odpowiedzieć na stawiane zarzuty. Na wrześniowych targach EuroBike w Friedrichshafen pokazał rower zbudowany w oparciu o seryjną ramę CX-1. Dzięki zastosowaniu lekkich komponentów (koła Lightweight, klamki Sram Red, karbonowe siodło, itp.) powstał rower, który waży jedynie 4937 gramów.
