W środę odwiedził nas młody zawodnik, który wkrótce będzie ścigał się we Włoszech, w drużynie Meridiana.
Przywiózł ze sobą dwa rowery Guarciotti: czasowy Lunar i szosowy Eureka. Fitting rozpoczęliśmy od ustawienia bloków, a następnie zawodnik usiadł na rowerze do jazdy na czas. Poprawiliśmy ustawienie siodła i kierownicy. Siodełko zostało podniesione, a jego przód lekko pochylony (ułatwiając w ten sposób pochylenie miednicy). Kierownica została wypoziomowana w taki sposób, że podparcie ramion stało się bardziej stabilne. Poprawiła się wygoda na siodle, mimo że uzyskano naprawdę niską pozycję aero (kąt pleców: 20 stopni), a zawodnik przesunął się do przodu, otwierając biodra i utrzymując głowę w obrysie ramion („shrug”).
Kamil wypróbował również anatomiczne siodło SMP4Bike, model do jazdy na czas T4. Jego reakcje po jeździe na tym siodle były entuzjastyczne.
W przypadku roweru szosowego siodło było zbyt mocno pochylone, co powodowało nadmierne obciążenie nadgarstków. Zawodnik siedział również zbyt wysoko, przeprostowując kolana i lekko kołysząc się na siodle. Obniżenie , wypoziomowanie oraz przesunięcie siodła do przodu oraz wyjęcie podkładek spod mostka, poprawiło pracę nóg i rozłożenie ciężaru kolarza na rowerze. Podnieśliśmy również klamkomanetki Campagnolo na kierownicy FSA, likwidując problem cieśni nadgarstka.