Bike Fitting - Mam Świetną Pozycję

Piotr Szrajner

Pierwszy raz, gdy kilka lat temu, usłyszałem o bike fittingu od znajomych, to wziąłem to za kolejna fanaberię dla ludzi, którzy za każde pieniądze są gotowi zmienić cokolwiek w swoim rowerze. Jednak temat zainteresował mnie na tyle, że zacząłem o nim czytać i podpytywać znajomych. W zasadzie wszystkie publikacje na ten temat wychwalały zalety bike fittingu, a z czasem okazywało się, że coraz więcej znajomych decydowało się na ustawienie roweru.

Jednak decydujący dla końcowego przekonania mnie o konieczności ustawienia roweru przez specjalistę, okazał się wspólny trening z Marcinem Koniecznym i rozmowa o jego odczuciach związanych z różnicami przed i po ustawieniu.

W związku z niesamowitą „akcją” zakupu dla mnie w Wertykalu roweru przez moją żonę, okazało się, że będę miał zrobiony również bike fitting tego roweru. Muszę przyznać, że do dziś podziwiam Pana Krystyna za dokładność i cierpliwość w ustawianiu mojej optymalnej pozycji na rowerze, ale efekt końcowy był naprawdę imponujący. Przesiadka ze starej szosówki z przystawką na czasowy rower po fittingu sprawił, że czułem się jakbym się urodził na tym rowerze i cała moc generowana w moich mięśniach przekazywana jest na koła. Dodatkowo wygoda jazdy zmieniła się diametralnie na korzyść. Na najbliższych zawodach, wynik z części biegowej pokazał mi, jak bardzo, optymalna pozycja na rowerze, pozwala zachować siły na bieg.

Zdobyte doświadczenie nie pozostawiło we mnie wątpliwości, że zmieniając siodło na ISM powinienem przejść ponowny fitting. Zmiany okazały się bardzo duże, co potwierdziło słuszność decyzji o konieczności ponownego dopasowania roweru.

Te doświadczenia utwierdzają mnie w przekonaniu, ze bike fitting, to jedna z najważniejszych rzeczy od których powinniśmy zacząć przygodę z rowerem, a oprócz poprawy samopoczucia na treningach i wyników na zawodach zwiększymy szansę uniknięcia kontuzji.

do góryˆ