W czwartek i piątek (17 i 18 marca), na zaproszenie Witka Podgórskiego i Klubu Triathlonowego z Trójmiasta F3TEAM, odwiedziliśmy Gdańsk.
Spotkanie było podzielone na 2 części, teoretyczną: seminarium dotyczące pozycji triathlonowej i praktyczną: sesję bike fittingu dla zainteresowanych zawodników.
Pracę rozpoczęliśmy o 8 rano ustawianiem roweru Scott. Mimo, że był to rower szosowy, został przygotowany do jazdy czasowej. Na klasycznej kierownicy zawodnik zamontował przystawki czasowe Profile Design, wymienił sztycę podsiodłową ma model z odwróconym offsetem i założył siodło anatomiczne ISM Road. Ponieważ wyjściowa pozycja była bardzo agresywna, założyliśmy dłuższy mostek Deda, który odwróciliśmy na „+” (130 mm, +8 stopni). Po zmianach pozycja będzie wygodniejsza i stabilniejsza.
Następnym rowerem, należącym do zawodniczki startującej na krótkich dystansach, był również szosowy Scott, model Contessa. Problemem był brak wygody, nadmierne obciążenie ramion i nadgarstków. Okazało się, ze przyczyną problemów jest niewygodne siodło. Testowaliśmy kilka modeli SMP4BIKE, ostatecznie na sztycy pozostał EXTRA GEL.
Kolejnym elementem czwartkowego programu był wykład na temat specyfiki jazdy triathlonowej i czasowej i poszukiwania stabilności w jeździe w pozycji aero.
Na wieczorne spotkanie przyszło blisko 60 osób ( wersja organizatorów ! ) – mamy nadzieję, że nie były zawiedzione uzyskanymi informacjami.
Piątek był nieprawdopodobnie intensywny: pracowaliśmy równo 16 godzin, z 4 triathlonistami, ustawiając 5 rowerów!
Zaczęliśmy od sprawdzenia pozycji szosowej na rowerze Giant TCR. Mieliśmy trochę problemów technicznych z jarzemkiem sztycy, jednak, przy pomocy imadła i młotka udało się zmienić offset z 25 mm na zerowy. To pozwoliło na przesunięcie pozycji do przodu (kolano nad osią pedału).
Ponieważ zawodnik kupił u nas (wysyłkowo) Argona E112, wykorzystaliśmy pobyt w Gdańsku do dopasowania nowego roweru. Jedynym zmienionym w Argonie komponentem było siodło – założyliśmy anatomiczne ISM PR 2.0. Jak zwykle kierownica Profile Design pozwoliła bardzo precyzyjnie i stabilnie podeprzeć barki.
Drugi triathlonista-„recydiwista”, przyjechał z rowerem czasowym Canyon. Pierwszy raz ustawialiśmy pozycję w czasie ubiegłorocznych zawodów w Suszu. Problemem, który wystąpił przy dłuższych jazdach, było niewygodne siodło. Zastąpiliśmy Specialied Sitero nowym modelem ISM Road, PS 1.1.
Siodło okazało się idealne i zawodnik z uśmiechem na ustach planuje już długie treningi kolarskie. Przy okazji tego fittingu wypróbowaliśmy przywieziony przez klienta trenażer Turbomuin.
Wszystko szło zgodnie z planem i o 16.30 pojawił się kolejny triathlonista. Chciał dopasować, rzadko spotykany w Polsce angielski rower Boardman Air TT, do potrzeb jazdy czasowej. Seryjne wyposażenie obejmowało siodło anatomiczne Fizik Tritone i przystawki czasowe Deda Parabolica 1. Mimo, że główka ramy była bardzo niska, dzięki podkładkom pod mostek i odwróceniu wspornika kierownicy na „+” uzyskaliśmy bardzo dobrą i wygodną pozycję.
Ostatni klient przywiózł szosowego KTM’a, na którym cierpiał z powodu niewygodnego siodła. W trakcie fittingu kolarz testował zarówno siodła SMP4BIKE (PRO, LITE209, HELL, EXTRA, EXTRA GEL HYBRID), jak i ISM (PN 1.1 i Breakaway). Po wielu próbach najlepsze okazało się SMP Hybrid, mocno wyściełane siodło przeznaczone do jazdy szosowej, MTB, jak również turystycznej. Być może po przyzwyczajeniu się do nowego siodła (egzemplarz testowy), zawodnik sięgnie po model mniej wyściełany.
Po skończeniu fittingów musieliśmy zebrać sprzęt i przygotować się do podróży do Krakowa. Gdy skończyliśmy pakować samochód WYBIŁA PÓŁNOC !
Mimo tego, że czwartek i piątek były bardzo wyczerpujące, wyjazd był super. Przede wszystkim warunki pracy i pobytu w Hotelu Amber w Gdańsku były znakomite. Michał, który z „ramienia” Hotelu zapewnił „wikt i opierunek” i Witek – organizator całego wydarzenia – przygotowali fantastyczną imprezę. DZIĘKUJEMY!