Bardzo „intensywny” tydzień zakończyliśmy jeszcze jednym , podwójnym, fittingiem. W poprzednim wpisie opisywaliśmy ustawianie dwu pozycji na jednym rowerze, teraz czas na rozwiązanie optymalne: dopasowanie dwu rowerów, czasowego i szosowego.
Zaczęliśmy sesję od ustawiania pozycji triathlonowej/czasowej na nowym rowerze Fuji. Ponieważ zawodnik był niezwykle sprawny fizycznie, nie mielibyśmy żadnych problemów z testowaniem różnych rozwiązań, gdyby nie kierownica ! Trudno to w jakiś racjonalny sposób wytłumaczyć, ale Fuji we wszystkich swoich modelach czasowych montuje kierownice Oval. Są to nieudane kopie Profile Design, ze śrubami o mniejszej średnicy, co sprawia, że wszystko „się rusza”. Nie pomagało dokręcanie śrub z momentem o 50% większym niż sugerowany przez producenta – dopiero posmarowanie elementów pastą do karbonu zapobiegło opadaniu rurek i podłokietników.
Po rozwiązaniu problemów technicznych zajęliśmy się pracą nad właściwą pozycją. Zdjęliśmy niewygodne siodło Oval, a w jego miejsce założyliśmy ISM PN1.1 (dłuższe siodło anatomiczne). Początkowo pozycja była bardzo mocno przesunięta do przodu (kolano przed osią pedału 110 mm), co wiązało się z mocnym obciążeniem barków i dolnego odcinka kręgosłupa. Dlatego zdecydowaliśmy z Zawodnikiem, że cofniemy nieco pozycję, przenosząc więcej ”ciężaru” na siodło ( nie powodowało to „przymykania” biodra).
Drugim rowerem , spełniającym funkcje treningowe, był aluminiowy, szosowy Trek. Tutaj też mieliśmy trochę problemów, gdyż kierownica miała średnicę 25,4 mm, a mostek, na który wymieniliśmy ten oryginalny, miał średnicę 31,6 mm. Zastosowaliśmy redukcję i dalsza część fittingu przebiegała bez żadnych problemów.
W czasie wizyty w naszym sklepie Zawodnik ustawił pozycję bloków w butach szosowych i triathlonowych.